Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:17, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Alan spojrzał na nią niepewnie. Uderzyła go myśl, że stanowczo przesadził; czasami już tak miał. Nie do końca potrafił się hamować ze słowami, czasami tego żałował. Rysy jego twarzy natychmiast wyłagodniały; uderzył otwartą dłonią w czoło i przejechał nią po całej twarzy.
-Wybacz...- mruknął.- Wszystko papram- kopnął kamien, który się mu nawinął pod nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Yvaine
Szlachcianka
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:27, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Yvaine się nie odzywała. Nadal płakała cichutko. Było jej bardzo smutno, gdyż choć nie chciała tego przyznać, nie miała przyjaciół, a znajomość z tym sympatycznym początkowo mężczyzną, bardzo ją radowała. A teraz... zwyczajnie ją to wszystko przybiło.
- Bywa... - rzekła cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:33, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Yvaine, ja wiem, że potrafię zniechęcać do siebie ludzi, za dużo kłapię buzią, jestem okropnym arogantem i..i... sam nie wiem co jeszcze. Miałaś zupełną rację, że jesteśmy do niczego- westchnął.- Przesadziłem i to zupełnie. Fajne rozpoczęcie znajomości- zaśmiał się, jednak momentalnie umilkł.
-Chyba staję się taki, jak ludzie z mojej wioski... A tak bardzo chciałem tego uniknąć. I nie mogę winić całe życie o wszystko druidów, to tylko i wyłącznie moja wina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yvaine
Szlachcianka
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:43, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, to nie o to chodzi - podniosła głowę. - Po prostu... czasem weź wszystko na spokojnie, z uśmiechem i takie tam. Przykro mi było, gdyż nie mam żadnych przyjaciół. Wszyscy uważają mnie za dziwną, małomówną panienkę, która jest do niczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:47, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Ale ja biorę... A, już nic nie mówię, bo tylko się pogrążam. Bardzo mi przykro z tego powodu... Ja nie mam zupełnie nikogo, nawet rodziny; jakoś sobie radzę, a bynajmniej mi się tak wydaje. Raz jest lepiej a raz gorzej.
-Jeśli ktoś z naszej dwójki jest do niczego, to jestem to ja- westchnął i podszedł w jej stronę aby usiąść obok niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yvaine
Szlachcianka
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:59, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Myślę, ze zbyt nisko się oceniasz - powiedziała szczerze. - Wcale nie jesteś do niczego. Przeciwnie. Moze dopiero musisz to zauważyć, ale tak jest - naprawdę jesteś wartościowy i dobry, tylko czasem pokazujesz coś innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:05, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Myślisz?- spojrzał na nią zaciekawiony.- Nie gniewaj się na mnie, bardzo przepraszam- westchnął. Jakoś nie dostrzegł zamierzonej reakcji i poderwał się do góry z szelmowskim uśmiechem. Zdjął z głowy niewidzialną czapkę i zamiótł nią w głębokim ukłonie, drugą ręką ujął dłoń dziewczyny i pocałował ją. W pośpiechu rozejrzał się za czymś i dostrzegając małego białego kwiatka. Podbiegł do niego i zerwał go; po chwili wręczył Yvaine.
Na jego twarzy gościł charakterystyczny nieco zadziorny uśmieszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yvaine
Szlachcianka
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:09, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie gniewam się - odpowiedziała jak najbardziej szczerze. Miły gest, kwiatuszek i uśmiech od razu poprawiły jej nastrój.
- Dziękuję - wzięła kwiatuszka. Obracała go w palcach. - Nikt nigdy nie dał mi kwiatów. Nawet jednego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:12, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-No... to jestem pierwszym szczęśliwcem- wyszczerzył zęby.- To chyba ci faceci jacyś ślepi byli- dodał po chwili robiąc minę, która wyrażała oburzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yvaine
Szlachcianka
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:16, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem. Może jestem głupia, brzydka i nie zasługuję na nic takiego - wzruszyła ramionami. - Naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi. Ale chociaż widzisz jak wiele ten kwiatuszek od ciebie dla mnie znaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:24, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-No, i kto tu się nisko ocenia- pomachał jej palcem przed oczami.- Nieładnie tak- postarał się zrobić minę uczonego.- Nie zgadzam się z żadnym z twoich słów.
Po chwili wskoczył na ogromny głaz, który leżał kawałek od miejsca, w którym się znajdowali.
-Jak chcesz, to mogę ci codziennie zrywać kwiatki; te białe, żółte, czerwone, niebieskie i te..- zaczął wyliczać na palcach, wpatrując się w niebo.
-Zostańmy przyjaciółmi- wypalił w końcu.- Bo chyba miło mieć przyjaciela- przykucnął na kamieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yvaine
Szlachcianka
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:27, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Słysząc o kwiatkach roześmiała się serdecznie. Już widziała jak wręcza jej roślinki z cwaniaczkowatym uśmiechem. Jednak to była jak najwspanialsza myśl.
- Zgadzam się, z całego serca - powiedziała szczerze. - Chyba nadajemy się na przyjaciół. Po pierwsze wiele nas łączy, a po drugie... kto się czubi ten się lubi xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:32, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-No to sprawa załatwiona- powiedział po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yvaine
Szlachcianka
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:36, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
- Cieszę się z tego - usmiechnęła się, podchodząc do niego. Wyciągnęła rękę na znak zawartej przyjaźni.
- A więc co robimy teraz? Może faktycznie udamy się do Camelot, hmm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alan
Wędrowiec
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:38, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-Może być, mi to całkowicie pasuje.
Zapadła chwilowa cisza, którą przerwało burczenie w brzuchu, Alan poklepał się po nim.
-Karczma- rzucił po chwili.- Bo padnę jak mucha- dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|